"Balsam", "guma", "heban", "kmin", "mirra", "pistacja", "ryż", "sezam" – wszystkie te wyrazy mają swe źródła w języku starogreckim, ale ich historia sięga znacznie dalej. Grecy bowiem zapożyczyli je z języków orientalnych. Ile takich wyrazów występuje w grece starożytnej? Z jakich języków pochodzą? Odpowiedzi na te i inne pytania ma dostarczyć
Lexicon of Oriental Words in Ancient Greek, którego ukończenie planowane jest na 2025 r. Słownik będzie zawierał wyrazy pospolite, jakie Grecy przejęli z języków używanych na Wschodzie (mówiąc ogólnie, w Azji i Egipcie, w europejskiej części Scytii, w regionie Kaukazu, a także na Półwyspie Somalijskim, który ze względu na morskie szlaki handlowe łączące Wschód i Zachód wypada również wziąć pod uwagę). Ponadto słownik uwzględni glosy z języków orientalnych. Badany materiał pochodził będzie z dwóch tysiącleci historii języka greckiego, tzn. od okresu mykeńskiego aż do VI w. n.e. Testowa wersja leksykonu, zawierająca większość haseł na literę "a", dostępna jest już w internecie:
https://orientalwordsingreek.org/. Celem wystąpienia będzie z jednej strony przedstawienie projektu, z drugiej natomiast – poddanie pod dyskusję wybranych etymologii i zasygnalizowanie różnych problemów.